Myśli Ks. Jerzego na każdy dzień - luty

LUTY

1. Trzeba, aby Kościół był solidarny przede wszystkim z tymi, którzy są w potrzebie, którzy cierpią, tak jak cierpią nasi liczni Rodacy z powodu stanu wojennego i wytworzonej wraz z nim sytuacji. (AŻ)

2. Trzeba modlić się, aby każde poczęte dziecko mogło być dzieckiem z radością oczekiwanym. (DB 38)

3. Kościół zawsze staje po stronie prawdy. Kościół zawsze staje po stronie ludzi pokrzywdzonych, po stronie ludzi pracy. (KZ 39)

4. Wolnego dnia nie mam. Zauważyłem, żę nieraz siedzę w domu, chociaż mógłbym gdzieś wyjechać, bo mi szkoda, że może pod moją nieobecność ktoś będzie potrzebował pomocy. (ZP 29)

5. Pochylamy pokornie nasze głowy, by prosić [Panie] o siłę wytrwania i mądrości w tworzeniu jedności, by prosić o Twoje błogosławieństwo. (KZ 39)

6. Największą siłą Ewangelii jest zawarty w niej osobisty przykład. Chrystus głosił prawdę i za prawdę umarł. Chrześcijanin to człowiek, który postępuje na Jezusowy wzór. I niczego nie udaje. (DB 74)

7. Naszego miejsca w niebie nikt nam nie zabiera. Najwyżej pozostaje ono puste. (DB 71)

8. Świątynia naszego serca, która ma być obrazem Ojca, również bywa targowiskiem, gdzie do głosu dochodzą nienawiść, chciwość, zazdrość. Ale my winniśmy stanąć wobefc wielkości Boga. Do tego będą służyć rekolekcje, czyli dotknięcie Boga w głębi wiary. Dotknięcie Boga takie, które spowoduje umniejszenie w nas tego, co nie jest z Boga. Rekolekcje to zaprogramowanie na najbliższy czas tego, co powoli ma stawać się bardziej ludzie. To odnowienie w sobie tego, co jest w nas boskie, dostosowanie obrotów naszego serca do obrotów serca Bożego (DB 58)

9. Oklaski dla Kościoła, który przez trzydzieści parę lat wytrwale pukał do fabrycznych bram. Siedziałem na krześle, plecami niemal oipierająć się o jakieś żelastwa, a te twarde chłopy klękali na asfalcie zrudziałym od smarów i rdzy. (DB 89)

10. Sprawiedliwość to przyznanie każdemu należnych praw. (KZ 102)

11. Od początków dziejów naszej Ojczyzny praojcowie nasi przelewali krew, aby nie pozwolić obcej przemocy na odebreanie największej wartości narodowej, na odebranie wolności. Towarzyszyły im zawsze światła Ewangelii Chrystusa, żę wolnonść jest darem samego Boga. (KZ 67)

12. Liczę się z tym, żę mogą mnie internować, mogą aresztować i spreparować skandal, ale nie mogę przecież zaprzestać tej działalności, którą jest służba Kościołowi i Ojczyźnie. (ZP 28)

13. Często tak bywa, że naród, który znosił bez skarg i jakby nieczule najbardziej gnębiące ustawy, zaczyna gwałtownie zrzucać jarzmo, gdy staje się ono lżejsze. (KZ 68)

14. [Niekiedy] miałem pewne wątpliwości, czy rzeczywiście dobrze robię stawiając czoła, cierpiąc za innych. Czy to nie jest jakaś lekkomyślność. Okazałem się bardzo twardy, nie można mnie złamać groźbą ani torturami. Może to dobrze, że akurat to jestem ja, bo kotś inny by się załamał. (MW 18)

15. Ewangelila zmiania człowieka. Kiedy zwykle jako księża spotykamy się z ludźmi stale wierzącymi, najczęściej w świątyniach, może mniej to dostrzegamy. Ale tam [w fabrycie] byłem - i jestem - świadkiem „przebudzenia” tych ludzi. Nigdy przedtem nie słuchałem takich spowiedzi. Nigdy przedtem nie ochrzciłem tylu dorosłych ludzi. Co to za wspaniałe odczucie, kiedy chrzci się trzydziestoletniego człowieka! (DB 91)

16. Siłą Piotra była wiara w Chrystusa, a nie w siebie. Bez Chrystusa byłby on zaledwie miernym rybakiem. Opoką właściwą, niewidzialną i niezwyciężoną jest i pozostaje Chrystus. Kościół, pomimo ludzkiej słabości, trwa, rozwija się. (DB 70)

17. Widziałem, spowiadałem ludzi, którzy - zmęczeni do granic wytrzymałości - klęczeli na bruku, i tam chyba ci ludzie zrozumieli, że są silni, że są mocni właśnie w tej jedności z Bogiem, z Kościołem. (MW 18-19)

18. Są więzienia niewidzialne, jest ich bardzo wiele. Są więzienia, w których ludzie rodzą się i umierają. Są więzienia systemów i ustrojów. Te więzienia nie tylko niszczą ciała, ale sięgają dalej, sięgają duszy, sięgają w głąb prawdziwej wolności. (KZ 73)

19. Nie potrafię zamknąć swojego kapłaństwa w kościele, chociaż tylu różnyc „doradców” podpowiada mi, żę prawdziwy polski ksiądz nie powinien wychodzić poza kościelne ogrodzenie. Będę wśród swoich robotników, dopóki tylko będę mógł. (MW 19)

20. Kościół nie pójdzie na żadne przywileje, bo na ziemi nie ma dla Kościołą przywileju, poza Chrystusem. (MW 20)

21. Gdy państwo nie stoi na wysokości zadania, tym większa odpowiedzialność ciąży na rodzicach, nauczycielach i samej młodzieży. (KZ 142)

22. Jak wiele potrafisz, Boże, zdziałać przez tak niegodne jak ja stworzenie. Dzięki Ci, żę mną się posługujesz. (MW 20)

23. Nie jest dobrze, gdy śmiechu trzeba się uczyć. Spotykamy na co dzień w tramwajach, w sklepach, na ulicy wielu ludzi zgorzkniałych i niezadowolonych, chociażby tylko zgorzkniałych pozornie. (DB 52)

24. Sumienie jest - jak powiedział Ojciec Święty [Jan Paweł II - przyp. red.] - największą świętością, a „łamanie sumień jest gorsze od zadawania śmierci fizycznej, od zabijania”. Nawet Ty, Boże, nie łamiesz ludzkiego sumienia. Dlatego prosimy, by sumień naszych rodaków nie zniewalano. (KZ 41)

25. Dzieci są szczególnie wrażliwe na wszelką niesprawiedliwość, której nie są w stanie pojąć. Świat dziecka jest rzeczywistością bardzo delikatną. Tym większe spustoszenie w psychice dziecka czyni zło, im bardziej jest gwałtowne i okrutne. Dlatego nie mogło nie wywołać wstrząsu w psychice dziecka spotkanie z brutalnym złem i nienawiścią, które przeszły przez wiele naszych domów rodzinnych na początku stanu wojennego i nie tylko. Dość mamy dzieci osieroconych, przebywających w domach dziecka, dzieci samotnych. Czyje sumienie obciążymy dziećmi osieroconymi w czasie stanu wojennego? (KZ 45)

26. Ty, Jezu, już jako Dziecko cierpiałeś, kiedy musiałeś z Rodzicami uciekać z ojczyzny przed siepaczami Heroda. Dlatego rozumiesz ból dzieci, których rodzice musza ukrywać się jak złoczyńcy, chociaż nimi nie są. Ból dzieci, których rodzice pozostają w obozach czy więzieniach. (KZ 46)

27. Ty, Jezus, znasz bóle i niepokoje wszystkich dzieciątych osieroconych serc. Dlatego wierzymy, że cierpienia dzieci i cierpienia całego narodu muszą przynieść właściwe owoce. (KZ 46)

28. Gdyby władza chciała zrozumieć słowa Kardynała Wyszyńskiego, że potencjalnym szkodnikiem państwa i ustroju jest ten, kto przemilcza prawdę, kto kłamie. (KZ 123)