Warszawa: główne uroczystości 30. rocznicy męczeńskiej śmieci bł. ks. Popiełuszki

W wolnej Polsce wizerunek bł. ks. Popiełuszki zatarł się w pamięci wielu, tymczasem jest on nadal aktualnym wzorem dla świata. Jego wiara i nauczanie wykraczają poza dzieje polskiej martyrologii – podkreślił w niedzielę bp Józef Guzdek w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, gdzie odbyły się uroczystości 30. rocznicy męczeńskiej śmierci kapłana.

W Eucharystii wzięła udział rodzina i krewni bł. ks. Jerzego, a także związkowcy "NSZZ Solidarność", kapelani "Solidarności", parlamentarzyści oraz tłumy mieszkańców stolicy i przyjezdnych. Świątynia wypełniona była po brzegi, mnóstwo wiernych zgromadziło się także przed kościołem.

Mszy św. przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek w koncelebrze z biskupem pomocniczym archidiecezji warszawskiej Józefem Górzyńskim.

Bp Guzdek nazwał w homilii bł. ks. Popiełuszkę "jednym z największych proroków drugiej połowy XX wieku". - W Polsce zniewolonej przez ludzi owładniętych ideologią komunizmu, w czasie rozmywania granicy pomiędzy dobrem i złem, w dobie kłamstwa i łamania ludzkich sumień, Bóg przez jego posługę przypominał zniewolonemu narodowi kilka podstawowych prawd - powiedział kaznodzieja i wyliczał: ks. Popiełuszko przez głoszenie słowa Bożego wzywał naród polski do walki ze złem. Wielokrotnie przekonywał, że nie wolno pozostać biernym i nie reagować na łamanie podstawowych praw człowieka oraz poniżanie jego godności. Uważał, że bezczynność zwyczajnych, uczciwych ludzi rozzuchwala sługi zła. Dlatego wiele razy zachęcał do aktywności: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.

Ks. Popiełuszko pokazywał również, jak walczyć ze złem. Przestrzegał, aby nigdy nie sięgać po przemoc, ponieważ każdy przejaw przemocy dowodzi słabości i moralnej niższości - wyjaśnił bp Guzdek, cytując fragmenty z kazań zamordowanego 30 lat temu kapelana. - Patron „Solidarności”, duszpasterz ludzi pracy i służby zdrowia, duchowy przewodnik inteligencji i artystów, obrońca pokrzywdzonych i prześladowanych w stanie wojennym wielokrotnie wyjaśniał, że „tylko ten może zwyciężać zło, kto sam jest bogaty w dobro, kto dba o rozwój i ubogacenie siebie tymi wartościami, które stanowią o ludzkiej godności dziecka Bożego”. Najpierw samemu trzeba być szlachetnym człowiekiem - przypomniał biskup polowy.

Kaznodzieja przyznał, że bł. ks. Jerzy uznany został za męczennika walki o wolność i niezłomny symbol moralnego oporu przeciwko złu komunizmu, ale bardzo szybko, już w wolnej Polsce, jego wizerunek zatarł się w pamięci wielu ludzi. Usiłuje się go traktować jako postać z minionej epoki. - Tymczasem bł. ks. Jerzy jest nadal czytelnym i aktualnym wzorem dla świata. Jego wiara, zaufanie Bogu, nauczanie i dokonania wykraczają poza dzieje polskiej martyrologii - podkreślił bp Guzdek.

Jak przypomniał, do grobu ks. Jerzego przybywają rzesze pielgrzymów z wielu krajów świata. - W ciągu 30 lat na tym miejscu stanęło ponad 20 mln osób ze wszystkich kontynentów, w tym dwóch papieży, prezydenci i premierzy, politycy i ludzie kultury oraz zwyczajni ludzie, wierzący a nawet niewierzący. Relikwie męczennika czczone są w ponad tysiącu kościołach na całym świecie - dodał ordynariusz wojskowy.

Jak zrozumieć fenomen gromadzenia się przed żoliborskim kościołem, przy grobie błogosławionego kapłana, ludzi ze wszystkich zakątków świata? - zastanawiał się kaznodzieja. - Przecież dla nich realia komunistycznej Polski są czymś bardzo odległym. Tu widać, że świętość ks. Jerzego nadal promieniuje, pociąga i rodzi naśladowców. Tu wsłuchujemy się w jego głos. Jego kult jest czymś autentycznym, ludzie odbierają go jako postać mającą dla nich nieustannie ważne przesłanie.

Bp Guzdek podkreślił, że ks. Popiełuszko jest "symbolem moralnej, ewangelicznej odwagi, ważnej w każdym czasie i w każdym miejscu". - Także dziś przypomina światu, a zwłaszcza wyznawcom Chrystusa, że trzeba przeciwstawiać się potędze zła. Nie wolno nam pozostać biernym i nie reagować na łamanie praw człowieka oraz poniżanie jego godności - mówił kaznodzieja.

Również dziś bezczynność zwyczajnych, uczciwych ludzi jest najczęstszą formą współpracy ze złem - przestrzegał bp Guzdek. - Dlatego ks. Jerzy wciąż nas zachęca: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”. A więc z orężem dobra w ręku walcz, zmagaj się z wrogami Chrystusa i Kościoła oraz z wszelkimi przejawami pogardy dla człowieka, niesprawiedliwości i poniżania jego godności. Bądź strażnikiem granicy pomiędzy dobrem a złem, którą wyznaczył Bóg, a która nadal jest rozmazywana - dodał.

"Wciąż aktualna jest Chrystusowa przestroga, że nie wolno dwom panom służyć - przypomniał słowa ks. Popiełuszki bp Guzdek. - Nie można nazywać się chrześcijaninem nosząc w jednej kieszeni różaniec, a w drugiej program ideologii sprzecznej z Bożymi przykazaniami i ewangelicznymi radami. Nie można zostawić swojego chrześcijaństwa za progiem rodzinnego domu, a w życiu publicznym i społecznym pomijać Ewangelię i ewangeliczne zasady. Bardziej godny szacunku jest ten, kto nie udaje, ale jest wierny swoim przekonaniom i uznawanej przez siebie hierarchii wartości - podkreślił.

"Ks. Jerzy podpowiada współczesnym konformistom, aby po głębokim przemyśleniu dokonali właściwego wyboru" - dodał kaznodzieja.

Następnie stwierdził, że aby mieć moralne prawo do walki ze złem, trzeba najpierw samemu być bogatym w dobro. - Jeśli przemienimy nasze umysły i serca, dopiero wtedy będziemy mogli zmieniać świat. Jeśli nasze sumienia będą prawe, dopiero wtedy możemy wskazywać drogę innym. Inaczej usłyszymy: "Lekarzu, ulecz najpierw samego siebie!" - przekonywał bp Guzdek.

W końcowej części homilii zaapelował, by naśladować bł. ks. Jerzego, "który w swoim nauczaniu i postępowaniu pozostał wierny ewangelicznej zasadzie, aby zło dobrem zwyciężać". - Choć poniósł śmierć męczeńską, to ostatecznie odniósł zwycięstwo. Upadła obłąkana ideologia, odchodzą w niepamięć jej słudzy, a sława i świadectwo niezłomnej postawy ks. Jerzego docierają na krańce świata.

"Przylgnijmy więc do tego niezwykłego duszpasterza, czytajmy jego teksty i naśladujmy jego czyny. Bł. ks. Jerzy Popiełuszko – a miejmy nadzieję, że wkrótce już święty – jest bliski naszym dzisiejszym wyzwaniom. On w duchu Ewangelii odpowie na nasze pytania i pomoże w rozwiązywaniu problemów" - powiedział bp Guzdek.

Na zakończenie liturgii bp Józef Guzdek wręczył ustanowiony przez siebie medal imienia ks. Jerzego Popiełuszki dwóm osobom związanym z postacią błogosławionego kapłana. Zostali nimi: rzeźbiarz prof. Jerzy Kalina, autor grobu ks. Jerzego i krzyża na tamie we Włocławku oraz prof. Wojciech Noszczyk, lekarz należący do parafii św. Stanisława Kostki, jeden z najbliższych przyjaciół ks. Popiełuszki, opiekun medyczny skupionego wokół niego środowiska.

Bp Guzdek wspomniał jeszcze na zakończenie, że ks. Popiełuszko to jego ulubiony święty. – To od niego uczę się, by pozostać do końca wiernym Ewangelii; by nie mówić o nieobecnych i do nieobecnych, ale przemieniać serca tych, którzy są w świątyni, na liturgii. Bo jak my się zmienimy, to i świat się będzie zmieniał – dodał, dziękując wszystkim za przybycie na uroczystości.

Po Mszy św. rozpoczął się program artystyczny z udziałem warszawskich artystów i z towarzyszeniem chóru Vocem Tuam. Obchody zakończą się złożeniem wieńców i modlitwą przy grobie męczennika. Rano kwiaty i wieńce złożyła tam premier Ewa Kopacz.

Ks. Jerzy Popiełuszko urodził się w 1947 r. w wiosce Okopy na Białostocczyźnie, był kapelanem związanym z "Solidarnością" i robotnikami. Podczas Mszy za Ojczyznę sprawowanych w kościele św. Stanisława Kostki na stołecznym Żoliborzu publicznie krytykował nadużycia władzy komunistycznej.

Wielokrotnie zastraszany i szykanowany przez aparat państwowy a także atakowany przez państwowe media, 19 października 1984 r. został porwany przez oficerów Służby Bezpieczeństwa z IV Departamentu MSW zwalczającego Kościół katolicki. Po brutalnym pobiciu, oprawcy wrzucili księdza do Wisły na tamie koło Włocławka.

W zakończonym w lutym 1985 roku procesie przed sądem w Toruniu na wysokie kary więzienia za tę zbrodnię skazano czterech oficerów MSW. Przewód sądowy nie ujawnił jednak ani wszystkich okoliczności, ani inspiratorów mordu.

Grób ks. Jerzego przy warszawskim kościele św. Stanisława Kostki stał się miejscem pielgrzymek Polaków oraz wiernych i turystów z całego świata.

W 1997 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny kapłana. Ks. Jerzy Popiełuszko został beatyfikowany 6 czerwca 2010 r. podczas Mszy św. na Placu Piłsudskiego w Warszawie, w obecności ok. 150 tys. wiernych.

20 września br. w Thiais pod Paryżem rozpoczęło się dochodzenie w sprawie domniemanego uzdrowienia za przyczyną bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Jeśli Stolica Apostolska uzna jego nadprzyrodzony charakter, niewytłumaczalny naukowo i trwały skutek, to otwarta zostanie droga do kanonizacji patrona "Solidarności". Sprawa cudownego uzdrowienia dotyczy 56-letni Françoisa Audelana, ojca trzech córek. Od 11 lat był on chory na nietypową, przewlekłą białaczkę szpikową.

lk, aw / Warszawa
--
Katolicka Agencja Informacyjna