Bp Guzdek: wiara i nauczanie bł. ks. Popiełuszki wykraczają poza dzieje polskiej martyrologii (dokumentacja)

W wolnej Polsce wizerunek bł. ks. Popiełuszki zatarł się w pamięci wielu, tymczasem jest on nadal aktualnym wzorem dla świata. Jego wiara i nauczanie wykraczają poza dzieje polskiej martyrologii – podkreślił w niedzielę bp Józef Guzdek w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, gdzie odbyły się uroczystości 30. rocznicy męczeńskiej śmierci kapłana

Publikujemy pełny tekst homilii biskupa polowego WP Józefa Guzdka:

Chrystus jest mistrzem wyznaczania granicy pomiędzy tym, co boskie i ludzkie, pomiędzy dobrem i złem. Powiedział o sobie: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” (J 18,37). Zaś swoich uczniów przekonywał: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. Na pytania: „Czy wolno płacić podatek Cezarowi czy nie?”; „Czy wolno oddalić żonę z jakiegokolwiek powodu?” (Mt 19,3); „Co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?” (Mk 10,17) udzielał odpowiedzi krótkich i jednoznacznych: „Oddajcie Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19, 6), zaś szlachetnemu, młodemu człowiekowi, który przestrzegał przykazań, tak powiedział: „Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną” (Mk 10, 21-22).

Bracia i Siostry!

W każdym czasie i w każdym narodzie ludzie stawiają pytania o granicę pomiędzy dobrem i złem. Zastanawiają się nad tym, jak rozwiązać napięcie pomiędzy prawem Bożym i zasadami ustalonymi przez ludzi. Dociekają, czy nadal obowiązują jasne i konkretne zasady zapisane na kartach Ewangelii.

Bóg posyła więc swoich proroków, aby kształtowali prawe ludzkie sumienia zdolne zawsze rozróżnić dobro od zła. Przez męczenników przypomina: „nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą” (Mt 10,28) oraz wzywa nas wszystkich, że należy „bardziej słuchać Boga aniżeli ludzi” (Dz 5,29). 

Jednym z największych proroków drugiej połowy XX wieku był bł. ks. Jerzy Popiełuszko. W Polsce zniewolonej przez ludzi owładniętych ideologią komunizmu, w czasie rozmywania granicy pomiędzy dobrem i złem, w dobie kłamstwa i łamania ludzkich sumień, Bóg przez jego posługę przypominał zniewolonemu narodowi kilka podstawowych prawd.

Natchniony zachętą Jana Pawła II: „Nie lękajcie się” i jego zdecydowanym przeciwstawieniem się złu, ks. Popiełuszko przez głoszenie słowa Bożego wzywał naród polski do walki ze złem. Wielokrotnie przekonywał, że nie wolno pozostać biernym i nie reagować na łamanie podstawowych praw człowieka oraz poniżanie jego godności. Uważał, że bezczynność zwyczajnych, uczciwych ludzi rozzuchwala sługi zła. Dlatego wiele razy zachęcał do działania: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12,21). A więc walcz, zmagaj się z grzechem i siłami ciemności. Musisz być czytelny i jednoznaczny w swoich wyborach. W jednej z homilii przestrzegał przed kolaboracją ze złem mówiąc: „Nie zachowasz w pełni godności, gdy w jednej kieszeni będziesz nosił różaniec, a w drugiej książeczki innej ideologii. Nie możesz jednocześnie służyć dwom panom. Musisz dokonać wyboru, ale dokonać go po głębokim przemyśleniu” (styczeń 1984 r.).

Ks. Jerzy pokazywał również jak walczyć ze złem. Tego nas uczył. Przestrzegał, aby nigdy nie sięgać po przemoc, ponieważ każdy przejaw przemocy dowodzi słabości i moralnej niższości. Stosując metody, którymi posługuje się zło, stajemy się mimowolnie jego sługami. Chrystus wzywa nas, aby zło zwyciężać dobrem, kłamstwu przeciwstawiać prawdę, na nienawiść odpowiadać szacunkiem dla nieprzyjaciela i modlitwą za niego, w odpowiedzi na krzywdę zadawać krzywdzicielowi pytanie: Czemu mnie prześladujesz? 

Patron „Solidarności”, duszpasterz ludzi pracy i służby zdrowia, duchowy przewodnik inteligencji i artystów, obrońca pokrzywdzonych i prześladowanych w stanie wojennym wielokrotnie wyjaśniał, że „tylko ten może zwyciężać zło, kto sam jest bogaty w dobro, kto dba o rozwój i ubogacenie siebie tymi wartościami, które stanowią o ludzkiej godności dziecka Bożego”. To mocne słowa. Najpierw samemu trzeba być szlachetnym człowiekiem. „Zachować godność – to być sobą w każdej sytuacji życiowej, to stać przy prawdzie, choćby ona miała nas wiele kosztować. Bo prawda wypowiadana w słowie kosztuje. Tylko za plewy się nie płaci. Za pszeniczne ziarno prawdy trzeba zapłacić. Każda rzecz, każda sprawa wielka, musi kosztować i musi być trudna. Tylko rzeczy małe i liche są łatwe”. Chrześcijanin powinien więc troszczyć się o cnotę męstwa. Nie wystarczy „samo potępienie zła, kłamstwa, tchórzostwa, zniewolenia, nienawiści, przemocy, ale człowiek sam musi być prawdziwym świadkiem i obrońcą sprawiedliwości, dobra, prawdy, wolności i miłości”. 

Bracia i Siostry! 

Od męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki mija 30 lat. Pamiętam ten dzień, pamiętam tamtą atmosferę. Błogosławiony kapłan uznany został za męczennika walki o wolność i niezłomny symbol moralnego oporu przeciwko złu komunizmu. Jakże bardzo szybko, już w wolnej Polsce, jego wizerunek zastygł i zatarł się w pamięci wielu. Usiłuje się go traktować jako postać z minionej epoki. Tymczasem bł. ks. Jerzy jest nadal czytelnym i aktualnym wzorem dla świata. Jego wiara, zaufanie Bogu, nauczanie i dokonania wykraczają poza dzieje polskiej martyrologii. Do jego grobu przybywają rzesze pielgrzymów z wielu krajów świata. W ciągu 30 lat na tym miejscu stanęło ponad 20 mln osób ze wszystkich kontynentów, w tym dwóch papieży, prezydenci i premierzy, politycy i ludzie kultury oraz zwyczajni ludzie, wierzący, a nawet niewierzący. Relikwie męczennika czczone są w ponad tysiącu kościołach na całym świecie.

Jak pojąć fenomen gromadzenia się przed żoliborskim kościołem, przy grobie błogosławionego kapłana ludzi ze wszystkich zakątków świata? Przecież dla nich realia komunistycznej Polski są czymś bardzo odległym. Tu widać, że świętość ks. Jerzego nadal promieniuje, pociąga i rodzi naśladowców. Tu wsłuchujemy się w jego głos. Jego kult jest czymś autentycznym, ludzie odbierają go jako osobę mającą wciąż, nieustannie ważne przesłanie. Dlatego tu przychodzimy, dlatego wsłuchujemy się w jego głos.

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko jest symbolem moralnej, ewangelicznej odwagi, ważnej w każdym czasie i w każdym miejscu. Także dziś przypomina światu, a zwłaszcza wyznawcom Chrystusa, że trzeba przeciwstawiać się potędze zła. Nie wolno nam pozostać biernym i nie reagować na łamanie praw człowieka oraz poniżanie jego godności. Również dziś bezczynność zwyczajnych, uczciwych ludzi jest najczęstszą formą współpracy ze złem. Dlatego ks. Jerzy wciąż nas zachęca: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”. A więc z orężem dobra w ręku walcz, zmagaj się z wrogami Chrystusa i Kościoła oraz z wszelkimi przejawami pogardy dla człowieka, niesprawiedliwości i poniżania jego godności. Bądź strażnikiem granicy pomiędzy dobrem a złem, którą wyznaczył Bóg, a która nadal jest rozmazywana.

Wciąż aktualna jest Chrystusowa przestroga, że nie wolno dwom panom służyć. Nie można nazywać się chrześcijaninem nosząc w jednej kieszeni różaniec, a w drugiej program ideologii sprzecznej z Bożymi przykazaniami i ewangelicznymi radami. Nie można zostawić swojego chrześcijaństwa za progiem rodzinnego domu, a w życiu publicznym i społecznym pomijać Ewangelię i ewangeliczne zasady. Bardziej godny szacunku jest ten, kto nie udaje, ale jest wierny swoim przekonaniom i uznawanej przez siebie hierarchii wartości. Ks. Jerzy podpowiada współczesnym konformistom, aby po głębokim przemyśleniu dokonali właściwego wyboru.

Abyśmy mieli moralne prawo do walki ze złem, trzeba najpierw samemu być bogatym w dobro. Nie można powtarzać błędu faryzeuszów, którzy stojąc przed ołtarzem mówili: Dzięki ci Boże, że nie jestem taki zły jak inni. Jeśli przemienimy nasze umysły i serca, dopiero wtedy będziemy mogli zmieniać świat. Bo zmiana świata rozpoczyna się od mojej osobistej przemiany. Jeżeli nasze sumienia będą prawe, dopiero wtedy możemy wskazywać drogę innym. Inaczej usłyszymy: Lekarzu, ulecz najpierw samego siebie!

Naśladujmy więc bł. ks. Jerzego, który w swoim nauczaniu i postępowaniu pozostał wierny ewangelicznej zasadzie, aby zło dobrem zwyciężać. Choć poniósł śmierć męczeńską, to on ostatecznie odniósł zwycięstwo. Upadła obłąkana ideologia, odchodzą w niepamięć jej słudzy, a sława i świadectwo niezłomnej postawy ks. Jerzego docierają na krańce świata.

Przylgnijmy więc do tego niezwykłego duszpasterza, czytajmy jego teksty i naśladujmy jego czyny. Bł. ks. Jerzy Popiełuszko – a mamy nadzieję, ufamy i o to się modlimy - wkrótce już święty – jest bliski naszym wyzwaniom. On w duchu Ewangelii odpowie na nasze pytania i pomoże, abyśmy w sposób ewangeliczny rozwiązywali problemy dnia dzisiejszego. Razem z nim szukajmy Prawdy, która wyzwala.

Błogosławiony księże Jerzy, nasz patronie.
Pomóż nam głosić prawdę, gdy inni milczą.
Naucz nas okazywać miłość i szacunek, gdy inni sieją nienawiść.
Uzdolnij nasze serca do przebaczenia, gdy inni nie potrafią tego uczynić.
Naucz nas modlić się, gdy inni przeklinają.
Pomóż nam zło dobrem zwyciężać! Amen.
lk / Warszawa
--
Katolicka Agencja Informacyjna