Cuda sprawiają, że człowiek może się odrodzić, wydobyć z ruin, poczuć się tak, jakby dostał skrzydeł. Jednak życie po cudzie jest trudniejsze: ci, których spotkał, mówią, że zobowiązuje, zmusza do życia niejako na nowo. Bo cud zawsze jest po coś, nie zdarza się tak po prostu, bez celu. Książka Mileny Kindziuk "Cuda księdza Jerzego" jest zapisem nadzwyczajnych zdarzeń, uzdrowień, które się dokonały za wstawiennictwem bł. ks. Popiełuszki - dla Polaków już od lat świętego.
Francois Audelan, Francuz, ojciec trzech córek, przez wiele lat był chory na przewlekłą białaczkę. Umierał, lekarze nie dawali mu cienia szansy. I... wyzdrowiał. Katarzyna Soborak wraz z mężem wpadła w samochodowy poślizg. Z auta została tylko sterta złomu. Maria Gilewicz z dnia na dzień dowiedziała się, że jest chora na raka. Operację trzeba było przeprowadzić natychmiast, ale stan zdrowia chorej na to nie pozwalał. I nagle... - jak ręką odjął.
Zadziwiająco wielu ludzi zawdzięcza swoje przemiany życiowe wstawiennictwu bł. ks. Jerzego. Do warszawskiego urzędu postulacji wciąż regularnie nadchodzą świadectwa. Modlitwa przy grobie Księdza sprawia, że ludzie powracają do Kościoła i Boga. W niezrozumiały po ludzku sposób, niekiedy po kilkunastu lub kilkudziesięciu latach, przystępują nieoczekiwanie do spowiedzi, rewidują swoje dotychczasowe życie.
za: Witold Dudziński, Życie do cudzie, lektura obowiązkowa, w: Niedziela nr 43, 23 października 2016 r., s. 50.