Witold Dudziński, Dokumentują życie błogosławionego

Ośrodek Dokumentacji Życia i Kultu bł. Jerzego Popiełuszki. Tak będzie się nazywać dotychczasowe archiwum księdza działające przy parafii św. Stanisława Kostki. Dekret w tej sprawie wydał kard. Kazimierz Nycz, a otwarcie ośrodka nastąpi 19 października.

Początkowo archiwum mieściło się częściowo w szafie w kancelarii parafialnej, a częściowo w mieszkaniach prywatnych. Szafa miała ograniczoną pojemność, a poza tym czasy były niespokojne: komuniści trzymali się mocno. Dopiero na początku lat 90. ub. wieku zgromadzone przez archiwum materiały trafiły tu, gdzie są do dziś i gdzie wkrótce zostanie otwarty ośrodek dokumentacji. Na pierwsze piętno plebanii kościoła św. Stanisława Kostki, do dawnego mieszkania kapłana.
Powstało wkrótce po tym, gdy w końcu 1984 r., kilka tygodni po śmierci ks. Popiełuszki, ówczesny proboszcz ks. Teofil Bogucki powołał Kościelną Służbę Informacyjną. W służbę zaangażowała się spora grupa osób, która gromadziła pamiątki i dokumenty, w tym jego zapiski, rękopisy, nagrania kazań, wystąpień, zdjęcia, odnotowywała wydarzenia związane z postacią ks. Jerzego. Prowadziła także rejestr pielgrzymek przybywających do jego grobu. Ktoś musiał to uporządkować, posegregować, skatalogować. Tak właśnie go powstało archiwum.

Za wstawiennictwem księdza
Czy udało się zarejestrować wszystkie pielgrzymki przybywające do grobu przy kościele na Żoliborzu? – Staraliśmy się, ale to było niemożliwe. Niektóre przyjeżdżały o 6 rano albo po godz. 21. Tych nie zdołaliśmy zarejestrować – przyznaje Katarzyna Soborak, kierująca dziś archiwum i służbą informacyjną.
Archiwum gromadziło także artykuły prasowe, filmy, książki, albumy poświęcone księdzu oraz informacje dotyczące otaczającego go kultu, w tym rejestr pomników, szkół, ulic, placów i różnych inicjatyw noszących jego imię. – Staraliśmy się w miarę możliwości pozyskać każdą publikację dotyczącą postaci księdza, późniejszego błogosławionego, przez nas uważanego już wówczas za męczennika za wiarę – mówi Katarzyna Soborak.
Najcenniejsze w archiwum są dziś z pewnością rękopisy, notatki, zapiski księdza. Ale sporą wartość mają także teksty kazań przepisywanych przed laty na maszynie do pisania, nagrania Mszy św. za ojczyznę odprawianych jeszcze przez ks. Jerzego i tych odprawianych już po jego śmierci (dzieje się to do dziś), nagrań z różnych uroczystości, jak rocznica śmierci czy jego imieniny.

Święto beatyfikacji
Świadectwa osób na temat łask otrzymywanych za wstawiennictwem ks. Popiełuszki, które pojawiły się wkrótce po jego śmierci, były poruszające. – Kiedyś przyjechała pani z domu dla niewidomych w Rzeszowie, która odzyskała wzrok. Byliśmy przejęci, stwierdziliśmy, że skoro wkrótce mija 10 lat od śmierci ks. Jerzego, powinniśmy już wyodrębnić materiał dokumentujący kult prywatny i łaski za wstawiennictwem ks. Jerzego. Przypadek cudu doznanego przez panią z Rzeszowa zajmował w nim ważne miejsce – mówi Katarzyna Soborak.
Dokumentacja, uzupełniona przez prośby osób pielgrzymujących do grobu, została przekazana w październiku 1994 r. kard. Józefowi Glempowi. – Prymas uznał, że materiał będzie przydatny do rozpoczęcia starań o wyniesienie księdza na ołtarze – mówi Katarzyna Soborak. – Ksiądz prymas powołał komisję, która zapoznała się z dokumentacją zgromadzoną i przez nas, i przez inne archiwa, i wysłała odpowiedni wniosek do Watykanu.
Wyniesienie ks. Jerzego na ołtarze także w archiwum było świętem. Stało się to przecież przy ich wydatnym, a okupionym latami mrówczej pracy udziale.

Więcej możliwości
Co zmieni dekret wydany niedawno przez kard. Kazimierza Nycza w działalności archiwum kierowanego przez Katarzynę Soborak? Teraz będzie to Ośrodek Dokumentacji Życia i Kultu bł. Jerzego Popiełuszki. Regulamin towarzyszący dekretowi powiększa zakres jego działalności i możliwości. Ale i odpowiedzialność. Także ze względu na fakt, że rodzina ks. Jerzego przekazała prawa do rękopisów i spuścizny ks. Jerzego na Archidiecezję Warszawską.
Ośrodek ma nie tylko zbierać, archiwizować i udostępniać materiały dotyczące księdza. – Mamy także organizować i będziemy to robić – wystawy, odczyty, spotkania poświęcone postaci naszego patrona – mówi Katarzyna Soborak.
Jednak pierwszym jego zadaniem ma być uporządkowanie archiwum po remoncie, jaki przeszło dawne mieszkanie księdza, a potem zakończenie m. in. katalogowania zbiorów. – Trzeba doprowadzić ośrodek do takiego stanu, żeby było można w łatwy, czytelny i prosty sposób korzystać z jego zasobów – podkreśla Katarzyna Soborak.

W: Niedziela nr 42, 16.X.2011