Bydgoszcz: premiera filmu dokumentalnego „Jerzy, słowa przerwane…”

Pięćdziesiąt minut głębokiej narracji i świadectw, a wszystko przeplatane muzyką w wykonaniu kwartetu smyczkowego – mowa o filmie dokumentalnym „Jerzy, słowa przerwane…”, którego premiera odbyła się w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy.

Spotkanie zaplanowano w dniu 38. rocznicy uprowadzenia bł. Jerzego Popiełuszki, które zakończyło się męczeńską śmiercią. – Błogosławiony jest postacią niezwykle znaczącą dla naszego regionu i Polski. Nie przypominam sobie etapu mojej edukacji – a jestem bydgoszczanką – w której nie uczono mnie o historii księdza Jerzego Popiełuszki – dodała dziennikarka TVP3 Bydgoszcz Paulina Rubczak.

To właśnie bydgoski ośrodek telewizyjny jest producentem dokumentu, a reżyserem Mirosław Basaj. – To film o uczuciach, miłości do i dla ludzi – powiedział autor 120 filmów dokumentalnych. – To produkcja o charakterze artystycznym, która – jestem pewna – się państwu spodoba – mówiła Paulina Rubczak. 

W projekcji uczestniczyli wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk, dyrektor TVP Bydgoszcz Michał Rybicki oraz goście. – Życie i śmierć księdza Jerzego stanowiły niezwykłe świadectwo dla tych, którzy w tamtym czasie potrzebowali wsparcia. Msze św. za ojczyznę, które gromadziły rzesze wiernych, ukazywały siłę prawdy. Także to, że dążenie do niej jest czymś fundamentalnym – powiedział Mikołaj Bogdanowicz.

Wojewoda dodał, że człowiek od zawsze był świadkiem i uczestnikiem walki dobra ze złem. – Dzisiaj objawia się to m.in. w ideologiach, poprzez które próbuje się zawłaszczać wolność tych, którzy chcą być katolikami, wierzyć w Boga i Maryję. Osoby takie są często ośmieszane. Dlatego świadectwo ks. Jerzego powinno umacniać wszystkich, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości – dodał Bogdanowicz. 

Na film składają się wypowiedzi osób, które znały księdza Jerzego, zetknęły się z nim i dzielą się swymi wspomnieniami, myślami, emocjami. – Dziękuję za to, że mogłem obejrzeć ten film – mówił biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk. – Wydarzenie związane ze śmiercią kapłana przeżyłem w seminarium. Pamiętam, jak obserwowaliśmy jego życie, widząc w nim autentycznego sługę Chrystusa – mówił.

Biskup dodał, że „dało się wyczuć” niebezpieczeństwo śmierci, które czyhało na ks. Jerzego. – To ktoś kto z niezwykłą empatią wchodził w życie osób, które go potrzebowały. Był to wyrazisty kapłan, który kierował się dewizą, by zło dobrem zwyciężać. Zdobywać ludzkie serca nie przez nienawiść czy podstęp, ale miłość, nawet w stosunku do tych, którzy nas prześladują – mówił bp Włodarczyk. 

Ordynariusz wskazał na źródło siły kapłana, którą czerpał z modlitwy. – Czyli z relacji z Jezusem, która nie jest czymś widowiskowym. Dodał, że miał w życiu dwóch mistrzów, którzy kształtowali go na drodze do życia kapłańskiego, wskazując na św. Jana Pawła II i bł. Jerzego Popiełuszkę. – Dużo im zawdzięczam i za to chwała Panu – powiedział bp Włodarczyk.

„On się po prostu otwierał na rzeczywistość. Jednym słowem otwierał się na wolę Bożą (…). „Nigdy nie zapominał, że jest księdzem. To była jego tożsamość (…). „Przez swoje żarliwe słowa prawdy wlewał otuchę w ludzkie serca (…)” – mówią świadkowie w filmie. Są nimi: Anna Gręziak, Anna Piotrowska, ks. prałat Józef Kubalewski, ks. infułat Jan Sikorski, Wojciech Bąkowski, Adam Nowosad, Marek Piotrowski i Karol Szadurski. W rolę prowadzącego wcielił się Paweł Kęska.

By upamiętnić męczeńską śmierć księdza Jerzego Popiełuszki, 19 października, ustanowiony został Narodowym Dniem Pamięci Duchownych Niezłomnych.

jm / Bydgoszcz

Katolicka Agencja Informacyjna
ISSN 1426-1413; Data wydania: 19 października 2022
Wydawca: KAI; Red. Naczelny Marcin Przeciszewski