OD 26 LAT PRZY GROBIE KSIĘDZA JERZEGO - Z WARTY NIE ODCHODZĄ

OD 26 LAT PRZY GROBIE KSIĘDZA JERZEGO - Z WARTY NIE ODCHODZĄ

Kościelna Służba Porządkowa „Totus Tuus" powstała w żoliborskiej parafii św. Stanisława Kostki jeszcze za życia ks. Popiełuszki. Miała pomóc \V utrzymaniu porządku w czasie Mszy św. za Ojczyznę, na które przychodziły tysiące ludzi z całej Polski. Kiedy sytuacja wokół ks. Jerzego stawała się coraz bardziej napięta, gdy do jego mieszkania wrzucono cegłę z materiałem wybuchowym, członkowie służby nocowali na plebanii: pilnowali ks. Jerzego, gdy szedł odprawiać Mszę św. i w drodze powrotnej do mieszkania. Spontaniczny odruch obrony orędownika prawdy i „swojego księdza" kościół św. Stanisława Kostki na Żoliborzu uczyni! w trudnych czasach skrawkiem wolnego kraju.

Wdzięczność w ulewie i mrozie

- Nie ustrzegliśmy ks. Jerzego za życia, to chociaż po śmierci strzeżemy jego grobu - powiedział Jan Marczak, który Kościelną Służbą Porządkową kieruje od momentu jej powołania.
Przyjaciele ks, Jerzego, jego wierni parafianie, są obecni przy grobie nieprzerwanie od 26 lat. Nie było sytuacji, żeby zabrakło chętnych na dyżur. Zawsze przy mogile jest kilka osób. Pilnują porządku, informują pielgrzymów, dzielą się swoim świadectwem spotkań z ks. Jerzym, dbają o kwiaty i znicze przy grobie, odstraszają potencjalnych wandali, nie pozwalają na terenie kościelnym jeździć na rowerze, ani... palić papierosów.
Początkowo dyżurowali, bo istniała obawa, że ciało męczennika może zostać zbezczeszczone albo wręcz wykradzione. Potem - bo czuli, że tak powinni, że są to winni ks. Jerzemu. Nikt ich nie namawiał, sami zapisywali się na dyżury czasami kilka razy w miesiącu. Przyjeżdżali nie tylko z Warszawy, ale też z Zakopanego, Kędzierzyna-Koźla, Krakowa, Bydgoszczy, Poznania, Gdańska, Siedlec. Tylko po to, żeby przez kilka godzin pobyć przy grobie męczennika. Także w nieznośnym upale, ulewnym deszczu czy przy trzydziestostopniowym mrozie. - Ks. Jerzy oddał nam serce, podtrzymywał nas na duchu i za najwyższe wartości zapłacił życiem. Chociaż był od nas młodszy, był dla nas duchowym ojcem. Tę naszą pamięć i obecność przy grobie jesteśmy mu winni - podkreślił Jan Marczak.

Nie jesteśmy wieczni

10 lat po śmierci kapłana Kościelna Służba Porządkowa była armią ochotników: liczyła blisko 3 tysiące ludzi. W 20. rocznicę śmierci ks. Popiełuszki należało do niej już tylko 1435 osób. Teraz pozostało niespełna 700. Większość - siedemdziesięcio - i osiemdziesięciolatków. Zapisują się też młodzi, zachwyceni życiem, dziełem i ofiarą ks. Jerzego, ale jest ich niewielu. Starsi powoli się wykruszają. Wielu przysięgało, że będą stać przy grobie, dopóki starczy im sił... Ale teraz te siły się kończą.
- Nie jesteśmy wieczni - mówi Jan Marczak. - Kilka lat temu zastanawialiśmy się, jak w przyszłości będzie działała służba. Padały propozycje, by pełnić wartę przy grobie do beatyfikacji ks. Jerzego. Byliśmy pewni, że wtedy ciało zostanie przeniesione do kościoła, pod ołtarz, a na zewnątrz pozostanie tylko symboliczna mogiła.
Tak się nie stało. W czasie przygotowań do beatyfikacji postanowiono, że trumna z ciałem błogosławionego pozostanie na dotychczasowym miejscu, do kościoła zaś trafią relikwie. Czy 26-letnia warta u św. Stanisława Kostki będzie trwała nadal?

- Nie odejdziemy od grobu w poniedziałek po beatyfikacji - podkreślił Marczak. - Ale jeszcze pięć lat i nie będzie komu stać przy grobie. My jesteśmy już leciwi i to trzeba brać pod uwagę.

Gwardia ks. Jerzego

Proboszcz żoliborskiej parafii ks. Zygmunt Malacki uważał, że wierna służba przez ćwierć wieku przy grobie „swojego księdza" to fenomen na skalę światową. I nie można go zaprzepaścić. Dlatego chciał przekształcić czuwających przy grobie w Gwardię ks. Jerzego. Warta przy mogile byłaby jednym z wielu zadań gwardii, koncentrujących się wokół utrwalania i rozwijania kultu męczennika. Bo, że ten kult nadal będzie się dynamicznie rozwijał, nikt nie ma wątpliwości. Na Żoliborzu, u św. Stanisława Kostki widać, jak ks. Jerzy nadal działa...

Przedruk z „Gościa Niedzielnego"

Joanna Jureczko-Wilk


Źródło: Bł. Ksiądz Jerzy Popiełuszko, beatyfikowany 6 czerwca 2010 roku w Warszawie, zebrał i opracował Ks. Grzegorz Kalwarczyk, Warszawa 2010.