29. Troska o ludzi i zapobieganie celowym prowokacjom

29.
Troska o ludzi i zapobieganie celowym prowokacjom

Ks. Jerzy umiał pomagać ludziom w sposób niezwykle dyskretny. Nie manifestował swej dobroci. O wielu uczynkach miłosierdzia mieszkańcy plebani na Żoliborzu dowiadywali się dopiero po śmierci ks. Jerzego. Znane jest wydarzenie opisane przez ks. prał. Boguckiego: „Dnia 6 III 1986 r. przyszła do parafii niewiasta z prośbą o jakąś pomoc odzieżową. Siostra, która te sprawy załatwia, nie znając jej prosiła o zaświadczenie od swego proboszcza. Rozpłakała się kobieta, przez łzy powiedziała: Ja mam lepsze zaświadczenie niż zaświadczenie od proboszcza. Wyjęła spod serca karteczkę i podała siostrze. Była to karteczka napisana przez ks. Jerzego, w której prosił, aby udzielono pomocy temu, kto tę kartkę pokaże. Tym człowiekiem był syn owej niewiasty, młody mężczyzna zwolniony z miejsca internowania. Był zmaltretowany i prawie bosy. Ks. Jerzy ściągnął z nóg swoje obuwie i oddał pokrzywdzonemu. Ale jak dalej opowiadała niewiasta: syn mój, inwalida drugiej kategorii z dwojgiem dzieci, nie włożył tych butów na nogi, zdobył inne a te schował do szafy i trzyma jako relikwie. Ja zaś trzymam tę kartkę na sercu i nigdy się z nią nie rozstaję - mówiła dalej niewiasta"1.

Ks. Jerzy zapisał kiedyś w swoich notatkach: „Jestem już mocno zmęczony. Praktycznie od dwu lat psychicznie nie wyłączyłem się ze spraw patriotycznych. Wolnego dnia nie mam. Zauważyłem, że nieraz siedzę w domu, chociaż mógłbym gdzieś wyjechać, bo mi szkoda, że może pod moją nieobecność ktoś będzie potrzebował pomocy"2.

Udało mu się pojechać do rodziców. „W poniedziałek byłem u Rodziców. Ucieszyli się bardzo. Byli o mnie bardzo niespokojni. Milicja w Suchowoli wzywała młodszego brata. Starszy był wzywany w celu wyjaśnienia co robił jego samochód przed moim domem. (...) W domu, gdy robiłem tacie zdjęcia, popłakał się staruszek. Tak mało mam czasu dla Rodziców. A przecież już nie będę ich miał długo. Tata ma 72 lata"3.

W zmuszaniu ks. Jerzego do zaprzestania działalności nie zawahano się wywierać presji na kurię i księży biskupów. Celem takich działań było skłócenie duchownych między sobą. Ks. Jerzy odnotował pewne wydarzenie: „Rano byłem w Kurii. Ks. Kanclerz poinformował mnie, że Wydział Wyznań, chyba pan Śliwiński, nie jest zadowolony z formy moich mszy za Ojczyznę. Biskupowi Dąbrowskiemu minister Łopatka miał powiedzieć, że w najbliższym czasie w Warszawie muszą aresztować trzech księży (ks. Kantorski, ks. Prus, ks. Małkowski) a mnie na pierwszym miejscu internować. Przyjąłem do wiadomości. Wieczorem bp Miziołek po powrocie z Częstochowy zdziwił się, że jeszcze chodzę na wolności. Ale też wymknęło mu się, że Jaruzelski, wymieniał ks. Prymasowi, wśród trzech księży, również moje nazwisko. Liczę się z tym, że mogą mnie internować, mogą aresztować i spreparować skandal, ale nie mogę przecież zaprzestać tej działalności, która jest służbą Kościołowi i Ojczyźnie"4.

Kościół św. Stanisława Kostki, podczas mszy św. za Ojczyznę nie mieścił ludzi. Tłumy otaczały świątynię. Nawet w parku gęsto stali ludzie. Oddziały ZOMO, milicji, służby cywilne SB otaczały ścisłym kordonem świątynię i tłum. Ks. Jerzy
zwykł kończyć spotkania modlitewne gorącą prośbą: Zwracamy się do wiernych, by nie dawali posłuchu prowokatorom, którzy są wśród nas i próbują nawoływać do manifestacji czy śpiewu. Umawiamy się, że po nabożeństwie poza kościołem będę śpiewać i wznosić okrzyki tylko prowokatorzy. Zachowując spokój i opanowanie zobaczymy kto to jest i ilu ich jest. Dawajmy więc świadectwo naszej dojrzałości - niech prowokatorzy odejdą zawiedzeni5.

Maryjo oraz bł. ks. Jerzy prosimy Was o wstawiennictwo w wyproszeniu łaski wiary i daru nawrócenia dla wszystkich prześladowców ks. Jerzego oraz innych kapłanów zabitych w ostatnich dziesięcioleciach.

1. Zob.: opr. Ks. Jerzy Popiełuszko, Ofiara spełniona, Wydawnictwo S.S. Loretanek, Warszawa 2004, s. 156.
2. Zob.: broszura, ks. prał. Teofil Bogucki, Moje wspomnienia o ks. Jerzym Popietuszce, Kościół św. Stanisława Kostki, Warszawa 1986, s. 14
3. Ks. Jerzy Popiełuszko, Zapiski 80-84, Editions Spotkania 1985, s. 29.
4. Tamże, s. 30.
5. Tamże, s. 28.