Wspomnienia: Oszczerstwa

Oszczerstwa

Latem 1984 roku, zastępowała mnie w pracy Ewa Płaska. Przyjechał ksiądz Jerzy, po załatwieniu spraw odprowadził ją do domu na Wiślaną. Szli pieszo, rozmawiali. Ewa zaprosiła księdza na posiłek, po którym też długo rozmawiali. Odchodząc dał jej gruby zeszyt formatu A4, oprawiony w twardą koloru żółto - brązowego okładkę, gdzie były umieszczone listy, jakie otrzymywał od ludzi z podziękowaniami za pracę, za kazania. Pożyczył jej ten zeszyt tylko na jeden wieczór. Musiała go oddać rano, nie pokazując nikomu. Było to świadectwo - na potwierdzenie jak gdyby ich rozmowy, w której wyjaśniał Ewie, jak bardzo kłamliwe są oszczerstwa, jakie mu zarzucają w prasie. Jak jest inaczej. Pytał czy wierzy mu. Ewa wierzyła Księdzu, jak sobie samej. Zeszyt następnego dnia rano zwróciła Księdzu.
Wiedziałam o tym, że ksiądz Jerzy bardzo przeżywa prześladowanie w formie oszczerstw, mimo, że miał jednocześnie dowody świadczące o bardzo pozytywnym stosunku do niego wielu ludzi.
I te wszystkie tłumy podczas homilii!


Źródło: S. Jana Halina Płaska USJK: Wspomnienia o Księdzu Jerzym, konsultacje: S. Teresa Janek USJK, Tomasz Wasilczuk, Warszawa 2009.